mat. własny TheQuathe
mat. własny TheQuathe
THEQUATHE THEQUATHE
65
BLOG

Młodociany ninja!

THEQUATHE THEQUATHE Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Kim jesteś, tym będziesz.

/artykuł pochodzi ze strony TheQuathe.pl/

"Pedzio" i "frędzel". Notorycznie i długotrwale. To musiało wywoływać smutek i izolację. Lęk i przerażenie. Później przyszła śmierć. Zadana niestety sobie.

 

Tysiące artykułów, audycji i programów powstało i jeszcze powstanie na kanwie ostatnich wydarzeń z Bieżunia, gdzie 14-letni chłopiec, w poczuciu poniżenia i wyobcowania postanowił zakończyć tę spiralę nienawiści i ostatecznie (niestety skutecznie) targnął się na własne życie. Będą pisać, >co się stało?<, >czemu go to spotkało?<. Już teraz głos zabierają eksperci, politycy, publicyści. Bardzo dobrze, temat niewątpliwie tragiczny, a i nośny stąd na fali złości wobec tych wydarzeń być może ktoś w końcu wyciągnie jakieś wnioski, może drgnie zastygnięty system braku kontroli (szkoła, komputer, kontakty), wątpliwej obserwacji (nie słucham, nie widzę, więc tego nie ma) i poczuciawszystkowspaniałości (jest dobrze, nie trza psuć).


 

domowy ninja - książka


Co było, co jest! "This war of mine"

Fakt, że chłopiec pozostawił po sobie list pożegnalny, w którym skategoryzował swoje otocznie wg klucza - przyjaciel - znajomy - wróg powinno nam dać do myślenia. Wszak chłopiec nie miał ukończonych jeszcze piętnastu lat. W tym wieku, mało kto ma w swoim otoczeniu "wrogów". On miał. Dlaczego? Bo ubierał się inaczej, bo był delikatny i wrażliwy, subtelny i taki niedzisiejszy.

Wielu teraz powie: młodzież zdemoralizowana, młodzież taka, siaka. Jednak, czy na pewno to ta młodzież jest jedyną winną grupą? Kto jeszcze? Rodzice, szkoła, czy podwórko? Dalej można wpaść w niezłą pułapkę myślenia globalnego. System. Droga donikąd.

XXI wiek. Dziś mamy salę samobójców, powszechnie dostępne dla dzieci gry This war of mine, "Ciekawe" (sic!) seriale z Black mirror na czele.

Co w nich znajdujemy?

Wojna, przemoc. Pełna brutalizacja obrazu, formy, mowy, treści - czegokolwiek.

Czy wiesz drogi Czytelniku, że w kilku współczesnych grach komputerowych, gracz wcielając się w postać żołnierza, co jakiś czas dostaje specyficzną opcję /jak mawia młodzież/ sztucznej inteligencji, która to funkcja wyskakuje w nietypowych okolicznościach, np. gdy leży przy nas ranny partner / współżołnierz. Komputer daje nam dwie opcje do wyboru: zostawić rannego bez pomocy lub... dobić rannego. Czy potrafisz sobie to wyobrazić?

Tak skonstruowany świat, bez kontroli, bez zasad wtłaczający młodzieży chore schematy, zroszony do tego dawką netowego hejtu - już nie będzie taki sam.

Wyć się chce

Do mediów przedostała się informacja, że chłopiec informował nauczycieli o zdarzeniach, ci jednak w zasadzie nie zrobili nic, aby zapewnić dziecku bezpieczeństwo. Być może uznali, że nic nie zagraża mu fizycznie, tak? Czemu jednak w ogóle nie brali pod uwagę przemocy psychicznej, na młodym, dorastającym dopiero człowieku. W tym miejscu oczywiście pada mnóstwo pytań, krzyków: Jak to?! Dlaczego?! To nieludzkie! Odebrać prawo wykonywania zawodu! To nie pierwszy i jak podejrzewamy, nie ostatni przypadek takiego podejścia do sprawy.

Już zresztą w książce Domowy ninja ( wyd. II, str. 31 - przyp. TheQuathe) można znaleźć ciekawy dialog:

cudzysłów thequathe

 

(..)

Córka nikomu o tym nie mówiła?

 

– Tylko domyślam się, dlaczego mi tego nie powiedziała. Pewnie ze strachu, że on się na niej zemści. Mówiła za to w szkole. Choć też nie musiała, nauczyciele sami zauważyli ślady na jej ciele. Przekazali jej, że ma przyjść z rodzicami. Ja leżałam w szpitalu, więc córka przekazała to jemu.

 

Poszedł?

 

– Tak.

 

I co?

 

– I nic. Świecił oczami, wytłumaczył sto razy na milion sposobów, pewnie oczarował swoją delikatnością i rozeszło się po kościach.

 

Co za bezduszność? Czemu nie powiadomili policji?

 

– Mnie się pytasz?

(..)

 

I stanie się nim ten, który już nim jest

Kto wyrośnie z młodzieńca, który indoktrynowany grupowymi schematami spod trzepaka, już dziś potrafi wyzywać, bluzgać, poniżać rówieśników? Kim stanie się nastolatek, który patrząc w twarz upokarza mówiąc pedzio, frędzel. Wreszcie, czy właśnie taki młodociany ninja nie jest obecnie na zaawansowanym kursie bycia DUŻYM DOMOWYM NINJĄ?

 

dw / TheQuathe

THEQUATHE
O mnie THEQUATHE

Jako jedyni odważyliśmy się opublikować " "Domowego ninja" - wywiad rzekę z ofiarą domowego ninja, zwykłego kata, który chciał być panem. To książka dla ludzi nieobojętnych. Smutna, ale mimo wszystko dająca nadzieję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo